Bor .::Zapytaj wiatr, który liść będzie następny::.

forum mrągowskiego larpa (w konwencji słowiańskiej)


#1 2007-02-22 12:33:51

Sawa

Borowa

5036954
Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 185
WWW

Menu, czyli żarcie

Żeby nikt się nie czuł pokrzywdzony uprzedzam co wymyśliliśmy jako dobre papu słowiańskie na grę:

Żeberka wędzone,
Grochówa (groch i proso to podstawowe żarełko kiedys bylo)
Chleb (taki smaczny jak to tylko kucix upiec może)
Mleko (zsiadłe jak nam wyjdzie) i jaja
Ewentualnie miód i mięcho o ile funduszy starczy.
W karczmie bedzie tanie jadło, żeby nikt nie przegłodował.

Jeśli kto ma jakies propozycje jeszcze co do jedzonka to proszę o wypowiedź. Przypominam tylko, że powinno się to zmiescić w 10 zł na gracza (koszt gry;)) Chyba, że znajdziemy sposora


Nie pytaj co BOR może zrobić dla Ciebie,
Zapytaj co ty możesz zrobić dla BORu!

Offline

 

#2 2007-02-22 19:20:43

Wilk

Moderator

Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 50
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Odradzam pomysłu z mlekiem. Jak zsiadle to ja nie lubie, a jak wam nie wyjdzie to nikt nie zje Moze makaron z zupki chinskiej w ramach sucharu wojennego?


-What do You live for...       To win?


- No...              To fight...

Offline

 

#3 2007-02-22 20:24:25

Sawa

Borowa

5036954
Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 185
WWW

Re: Menu, czyli żarcie

Poszukaj sobie informacji o słowiańskiej strawie, co?... Makaron wymyslili arabowie, to troszku za bardzo na południe... Ech... A zsiadłe mleko jest pyszne (takie co babcia robi;) )

Ale o gustach się nie dyskutuje. Ze swojej strony upraszam o powagę, bo potem ktos się pożyga za przeproszeniem po takim makaronie (wiem z doświadczenia niestety...  .

A mleka nie bedzie, przypomniało mi się, ze po nabiale nie powinno się biegać i zarzywać wysilku fizycznego

Suchar wojenny = wysuszone na wiór, osolone jak cholera mięsko lub rybka. Chyba, że ktoś wego, to suszone owoce może wpylać


Nie pytaj co BOR może zrobić dla Ciebie,
Zapytaj co ty możesz zrobić dla BORu!

Offline

 

#4 2007-02-23 19:31:31

Nalthei

Leśny tułacz

Zarejestrowany: 2007-02-23
Posty: 48
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Tylko nie dawajmy pichcić nie wprawionym karczmarzą bo kapustę przypalają:dumny:

Offline

 

#5 2007-02-23 19:33:17

Nalthei

Leśny tułacz

Zarejestrowany: 2007-02-23
Posty: 48
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

O kurczakach nie wspomnę:P

Offline

 

#6 2007-02-23 20:50:59

Gniewomir

Moderator

Zarejestrowany: 2007-02-10
Posty: 142
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

jedzenie tym razem, ze względu na zauważoną "oszczędność" na ten cel graczy, będzie w jednej minimalnej cenie. Gotowane tak jak ugotuje karczmarz, czyli z sercem. Przypalone dania równierz mogą się zdazyć. Jest to jedna z zasad. Tym razem równierz munu jest ustalone, a nie improwizowane.Każda osoba która będzie chciała się najeść, zje do syta. A jeśli ktoś uważa tą zasade za głupią, nie maży mu się kuchnia polowa, lecz restauracja. czy kanapki z musztardą. zapraszamy na inne Larpy.

Offline

 

#7 2007-02-23 21:24:21

Nalthei

Leśny tułacz

Zarejestrowany: 2007-02-23
Posty: 48
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Kurczaka to ci powiem spróbowałam jeden kawałek bo nie mogłam zjeść zwierzęcia, które widziałam żywe.
A kapusty nie omieszkałam spróbować. Ok ale już koniec tematu.

Ostatnio edytowany przez Nalthei (2007-02-23 21:26:50)

Offline

 

#8 2007-02-23 21:31:55

Gniewomir

Moderator

Zarejestrowany: 2007-02-10
Posty: 142
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Koniec tematu, w tym jest racja. Osobista złośliwość powinna zostać w domu, przed wejściem na forum.        PS. Kapóste przypaloną wywaliłem do ognia, próbowałem ją Ja, Karol i Tymek. Nikt więcej. Ale co tam. Za uczucia do martwrego mięsa nie odpowiadamy na Larpuie. Jeśli ktoś kto chce przystąpić do Larpa jest wegetarianinem, niech zgłosi to do organizatorów za wczasu.

Offline

 

#9 2007-02-23 23:31:21

Sawa

Borowa

5036954
Zarejestrowany: 2007-02-08
Posty: 185
WWW

Re: Menu, czyli żarcie

Koniec tematu kurczaka? A czyj wujek mu łeb upitolił? A kto go skubał i oprawiał!! Ja go spróbowałam z przyjemnością I powiadam : żadnej kury na Borze nie chcę więcej widzieć!!

Traumatyczne przeżycia...

I proszę mi napisać na co szanowni mają ochotę, ponieważ Kucikus musi wiedzieć co upitrasić
Kapusta jest z Włoch! Od Bony!
Nie lubimy jej, my treasure


Nie pytaj co BOR może zrobić dla Ciebie,
Zapytaj co ty możesz zrobić dla BORu!

Offline

 

#10 2007-02-24 12:50:46

Shinigami

Tańczący z wilkami

3425224
Zarejestrowany: 2007-02-22
Posty: 62
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Ja tam póki co mówię NIE mleku w każdej postaci(zsiadłej lub zwykłej)


Shinigami - The God of Death is back from Hell
Ten Pan na zdjęciu obok to mój wujek, więc nie kozaczyć się. Wujek może przywalić z lightsabera!!!!!!!

Offline

 

#11 2007-02-25 12:10:38

Nalthei

Leśny tułacz

Zarejestrowany: 2007-02-23
Posty: 48
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

A pamiętacie jak wszyscy zajadali się smalcem? Moim zdaniem i on powinien znaleźdź się na następnym Borze.

Offline

 

#12 2007-02-25 13:09:25

Shinigami

Tańczący z wilkami

3425224
Zarejestrowany: 2007-02-22
Posty: 62
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Smalec jest GOOD, ale nic nie zastąpi masła:D


Shinigami - The God of Death is back from Hell
Ten Pan na zdjęciu obok to mój wujek, więc nie kozaczyć się. Wujek może przywalić z lightsabera!!!!!!!

Offline

 

#13 2007-02-25 14:41:37

Szebora

Moderator

Zarejestrowany: 2007-02-14
Posty: 15
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Czyście ludzie wszystkich ras poszaleli?! wam sie we łbach od dobrobytu poprzewracało! jak jadło polowe nie pasuje to po cóż jedziecie na larpa? przeciez to nomalka że na takich imprezach je się ze wspólnego gara wspólna łyżką albo łapkami a jak jestescie burzuje to za przeproszeniem... do widzenia i do restauracji! czy dla waz żarełko jest najważniejszym celem larpa? a poza tym jedzonko polowe jest super na poprzednim było wspaniałe i byłam na jeszcze jednym larpie gdzie nawet wegetarianka jadła "gulasz" który nie omieszkam się pochwalić także ja robiłam tak jak jedzienie na poprzednim BORze i ja jadłam, mi smakowało, nie zatrułam się. więc o co chodzi? PS. Nalthei - nie przesadzaj że nie możesz jeść czegoś co się wczesniej ruszało bo czy nie jadasz schabowych kotletów kiełbasy itp.? a to przeciez także wcześniej chodziło... i dlatego wydaje mi się ze na siłe chcedsz zrobic z siebie wegetariankę, która nie jesteś...   a to że  te jedzienie wczesniej chodziło to dodało jeszcze specyfiki bo czy słowianie nie zażynali zwierząt i nie oprawiali ich?

Offline

 

#14 2007-02-25 14:53:30

Darkalin

Moderator

3821441
Call me!
Zarejestrowany: 2007-02-14
Posty: 105
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

jak to w takim jednym dowcipie sytuacyjnym było:
Eat MOR Chickin 


Już ja sie zaopiekuje kuchnią

Ostatnio edytowany przez Darkalin (2007-02-25 20:53:43)

Offline

 

#15 2007-02-25 21:46:11

Nalthei

Leśny tułacz

Zarejestrowany: 2007-02-23
Posty: 48
Punktów :   

Re: Menu, czyli żarcie

Wegetarianką nie jestem i nie zamierzam być, ale po prostu nie jem zwierzaka którego widziałam żywego, jak się go zabija, a później gdy jest w garnku, budzi we mnie nie smak. U ciebie może jest inaczej, a w to wnikać nie zamierzam, to jest po prostu sprawa wrażliwości.

Ostatnio edytowany przez Nalthei (2007-02-25 21:47:22)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.swbp.pun.pl www.rapsluband.pun.pl www.retroswiat.pun.pl www.viawwwgame.pun.pl www.ww2pbf.pun.pl