forum mrągowskiego larpa (w konwencji słowiańskiej)
Też przeszłam niziołkiem BG1... Tylko to wogóle kiedykolwiek przeszłam
Kurczę, teraz chcę pograć moją łowczynią! Ostatnio mi się nie rozwinęła, zakombinowałam za mocno... KIEDY SESJA ?
Offline
Nie wiem o co chodzi, juz mam low hp i nie wiem co mam robic... UHnalem sie od razu i mam juz zielone zycie.... (wie ktos skad to )
A tak powaznie? TO sie zgodze z Darkalinem Dobra postac to nie jest postac ktora efektownie wyglada (o patrzecie jaki ze mnie srebrnowlosy elf z dwoma mieczami uhahuha!! aj jak mi sie swieci plytowa!!) tylko taka, ktora efektownie zabija.... Biegaj biegaj w plyowie z dwoma mieczami, moj zamiatacz +10 (a tak +10 i mowie teraz o mojej postaci w NW a nie w sesji) i tak Cie dopadnie ktoregos dnia. Unikaj cienia
A w drugiej łapie to dopiero mam masakre mistrzu...
Signed by Wilk
Offline
Darkalin napisał:
definitywnie uwielbiam zabijac takie biedne skrzywdzone przez los istoty
Ech Darkalin, z tego co przeczytałem to twoje postacie są pokrzywdzone przez los.
Harad Brightaxe typowa, że tak powiem noobowska postać. Też mi cele: zabijanie złych postaci oraz zbieranie artefaktów. Takie cele ja miałem kiedy pierwszy raz grałem w RPG i po 30 minutach stwierdziłem, że to zbyt prymitywne i dziecinne.
Puai Piti - kapłanka kaleka
Seinor Biały - też mi coś, biedny facet ze strachu oddał się alchemikowi, że tak powiem facet bez jaj. Mało tego, on nawet zginął - to mi nigdy jeszcze się nie przytrafiło.
---------------------------------------
Aesandill-Strażnik Ognia napisał:
Ok, wymiękam. Drizzt cudo! Przyznaje się do błedu. Przekonałeś mnie... tym tekstem do Darkalina... He he. Wymiękam. Jedna nieścisłoś, Drzzit jest łowcą, he he. nie szermirzem. A może szermierzem. A gdzie on ma łuk? łowcy. Nie ma, cholera, coś mi się kręci. Dwa sejmitary do polowań!
Co ty masz do tego drowa. Jest łowcą, ale nie musi nosić łuku. On przecież dorastał w Podmroku, dużo krętych tuneli. A do tego można jeszcze odwołać się do filozofii Drowów - oni wolą być twarzą w twarz ze swą ofiarą i widzieć jak umiera. A tak w ogóle to nie każdy łowca musi łazić po lesie, być dobry dla zwierząt i takie tam i do tego mieć jeszcze ŁUK!!!
----------------------------------------
Wilk ja po prostu lubię dobrze wyglądać w każdej sesji RPG i lubię taki wygląd. Tylko czasami wprowadzam do niego jakieś modyfikacje. A tak w ogóle czy ja mówiłem, że biegam z mieczem +10 i w płytowej zbroi??????
Offline
Ciekawi mnie to ze Twoim zdaniem wszystkie moje opisane postaci ktore są zbyt normalne , i maja w swoim zyciorysie cos takiego jak uczucia i sumienie , są noobowskie .
wyglada na to ze mam do czynienia z osoba wychowana na plasticu
Rpg to nie tylko najlepszy miecz najlepszy w grupie i najlepszy we wszystkim
Rpg to odgrywanie ról to wczucie sie w postać prawdziwą( w danym świecie) zyjącą i mającą swoj temperament , a nie miejsce do urzeczywistniania swoich niedociągnięc z zycia doczesnego.
To juz nie moj problem ze płytko postrzegasz to co ja uwazam za bardzo ważne
po prostu nie dorosłeś do tego co chciałem zaprezentować. Moze kiedys .
I nie musisz sie denerwować ani ripost stosować. Nie miałem na celu Cię obrazić a jedynie pokazać Tobie jak pięknie mozna grać.
Puai jest kaleką bo miala wiele przygód
Harad nie żyje
A Seinor jest wskrzeszeńcem , bo wierna przyjaciółka dosłownie przekupiła bóstwo...
Wszystko to kwestia inteligencji wyobraźni i chęci .
Rpg jest dla kreatywnych a nie dla zakompleksionych i szukających upustu .
xaos
Offline
OMG
Po pierwsze nie powiedziałem, że wszystkie postacie są noobowskie!
Po drugie wcale nie chcę być najlepszy. Nie raz jest, że mocno dostaje tylko po to żeby uratować innego gracza(którego sam czasem przez przypadek postrzelę - cholerne rzuty)
Po trzecie masz racje, że RPG to odgrywanie ról, ale nie wczuwanie się w postać rzeczywistą. Gracz wczuwa się w postać stworzoną a potem kierowaną przez siebie. A co do niedociągnięć to nie masz racji. RPG daje możliwość bycia kimś kim nigdy nie będziemy w życiu codziennym i nie zamierzam podchodzić do tego aż tak poważnie. A tak w ogóle to nie ukrywam swych wad, zacznijmy od tego, że prawie ich nie mam. Tylko nie mów teraz, że uważam się za ideał. JA takim nie jestem, jestem świadomy swych wad i staram się je wyeliminować.
A co do dorastania to może ty nie dorosłeś, bo ja dorosłem!
Offline
jezeli nie zrozumiales tego co napisalem... to nie mamy o czym gadac, z twojej odpowiedzi wynika ze nie zrozumiales
i wciaz po twojej wypowiedzi nie zmieniam zdania .
Ludzie grajacy w rpg dla dopieszczenia swojego Ego , nie chce miec wspolnego nic z takim typem ludzi.
To moje subiektywne stwierdzenie , kazdy gra dla swojego dobra, przyjemnosci ,zboczenia.
z tymi wadami to mnie rozbawiles narcyzie
takie powiedzenie przytocze:
Nim belkę w oku brata swego dojrzysz, bacz byś ty belki w oku swoim nie posiadał”
uwazam ze nie chce z tobą grać jakich kolwiek papierowych sesji, nie zrozumielibysmy się ,gramy inaczej.
Ty dla radosnej siepaniny, ja dla zapomnienia
Offline
Nie skomentuje twego postu, a tak w ogóle już gram z pewną bandą zapaleńców i mi to wystarcza. Też nie chciałbym grać z tobą.
A co do narcyza zgodzę się z tobą tylko w 20%, tylko na tyle oceniam, że jestem narcyzem.
I jeszcze jedno - nie gram dla dopieszczenia swego ego, gram dla dobrej zabawy(swej i innych graczy). Nic nie wiesz o sesjach w których ja gram, więc nie wypowiadaj się aż tak pochopnie.
Offline
Uważam że ten Topic dorósł już do zamknięcia
Offline
Szkoda, zaczynało być ciekawie.
A co do zapomnienia to polecam jakiś środek na przeczyszczenie, słyszałem, że po zażyciu zapomnisz o wszystkim.
Offline